Słowa

Z tymi słowami to jest tak, że lubią się kłębić. Jak chmury. Czasem ułożą się w jakiś obraz, lecz w większości są trochę poszarpane, a myśli, jak podmuch wiatru, tworzą z nich tylko bezkształtny puch. Nie zawsze umiem je ułożyć. Czasem są delikatne jak piórko i tylko muskają brzegi warg. Drgają delikatnie. Tańczą na opuszkach palców, figlarne chochliki. Chowają się przede mną i ze śmiechem wyglądają zza rogu. Śmieją się perliście, radośnie, gotowe by je złapać. Nie zawsze potrafię. Są, czujesz je, a jakby ich nie było. Czasem lepiej poczekać. Same przyjdą, gdy zgłodnieją. Jak koty. Na wszystko jest czas.

Hanka V. Mody

Dziś miasto było ciche, senne i czarno-białe. Jakby odsypiało po wszystkich tych koncertach. A może zawiesił się system? Szłam pustym chodnikiem, jechałam pustymi ulicami i pomyślałam, że może o czymś nie wiem? Może, gdy spałam wtulona w ciepłe ramiona, wszyscy zniknęli? Może ogłosili jakiś kataklizm i powinnam zostać w domu? A może mnie też już nie ma i tak bez sensu próbuję jeszcze być? Szukam się w tej ciszy.

Hanka v. Mody

Dotyk lasu

Lubiła się Puszczać. Najbardziej w niedzielne poranki. Z kacem bądź wciąż pijana odklejała się od lepkiej skóry męża i wyskakiwała z ciepłej pościeli. W łazience zadzierała wysoko nogę, by umyć wilgotne sny, przecierała niebieskie oczy, myła zęby i uśmiechała do wciąż nagiej siebie. Szczypała policzki, by nabrały rumieńców, ważyła w dłoniach jędrne piersi, prześlizgiwała dłonią po miękkim brzuchu, klepała pełne uda. Skóra wracała do życia, dusza wracała do niej. Ona wymykała się ze swojego świata i szła się Puszczać.

Continue reading „Dotyk lasu”

Poranek, 06:05

Rozkładasz mi nogi i wdzierasz się w mój sen

Kołyszesz delikatnie. Zakrzywiasz czasoprzestrzeń

Choć jesteś twardy dotykasz mnie swoją miękkością

Zmieniam stan skupienia ze stałego w płynny

Za oknem wciąż szaro, lecz Ty obsypujesz mnie kolorami

Dryfujemy

 

Hanka V. Mody

Obraz olejny pt. Na krawędzi pragnienia autorstwa Mai Borowicz

#zakochajsięwniej

#ażtak #lubięto #mojemiasto #warszawanocą #widokzsiekierkowskiego #wisłasięsnuje #symbol #łapieszmniezarękę #biegniemydalej #obcasystukają #światłaprzyciągają #tyletutaj #śmiejemysię #zostańzemną #czytamyhłaskę #sprayemnapisany #kolorowemury #będzienormalnie #tomisięśni #dotykaszmojejtwarzy #dotykaszserca #wszystkoowarszawie #uderzadogłowy #mojemiasto #lubięto #ażtak

 

Dotknij mnie słowami. Najpierw usta moje dotknij „kochaniem”. Niech dźwięczy mi w głowie gdy „suką” ściśniesz piersi. Brzuch omieć „moja”. I niech się stanie. „Kurwą” i „szmatą” złóż razy na udach. Zostaw mi ślady z „dziwki”. Niech pośladki nabiorą koloru purpury. Niech litery złożą się w całość. Dopełnij kropką by słowo ciałem się stało.

Hanka V. Mody