Hej, co słychać? Czyli mini poradnik jak nie podrywać na Fejsie

Pominę pewną, drobną kwestię, że fejsunio to nie jest portal randkowy, bo wiadomo, że ludzie mogą poznawać się wszędzie i szczęścia im nie będę odmawiać. Ba, ja sama lubię poznawać ludzi i ich historie, lub też zgłębiać zakamarki ich głowy czy duszy. Lubię jak mnie ktoś drapie w zwoje, poczuć to delikatne swędzenie w mózgu świadczące o tym, że ktoś był na tyle elokwentny, że mi je podrażnił a teraz domagają się stymulacji. Lubię ciekawą rozmowę i ciekawych ludzi. I kto wie, może i ja się kiedyś zakocham w słowach tego czy owego i może będziemy nawet żyli długo i szczęśliwie, choć to oksymoron jest, więc chociaż szczęśliwie i pasjonująco. Kto wie, nigdy nie mów nigdy itd. Wiem natomiast, że nie będzie żadnego szczęśliwie, nawet krótko po nieszczęśliwych słowach: Hej, co słychać? Continue reading „Hej, co słychać? Czyli mini poradnik jak nie podrywać na Fejsie”