Wyszła ze mnie nietolerancja i buta

Z pewnych przyczyn czytam właśnie książkę, której autora ani tytułu nie wspomnę. Zostanie to moją słodką tajemnicą. W każdym razie od tego czytania zęby mnie bolą i głowa też. Nie, nie jest źle napisana, absolutnie. Autor (lub autorka) napisał i wydał już tyle książek, że jest w sztuce pisarskiej wyćwiczony a ja zazdroszczę nakładów. Książka jest napisana jak najbardziej poprawnie. I to chyba jedyne jej zalety, jeśli do takich można zaliczyć „poprawność”. Continue reading „Wyszła ze mnie nietolerancja i buta”

Myślę, czyli kurewski talent i szansa na sukces

Zbiera mi się ostatnio. Ale nie, że zbiera mi się na lanie czy coś. Po prostu zbierają mi się myśli. Pęcznieją we mnie, aż muszą się wylać. Rozmawiam z różnymi ludźmi, czytam różne rzeczy, słucham i myślę. Tak, i mi się to zdarza. A szczególnie przed tym zanim coś napiszę. To tak trochę inaczej niż większość na Fejsuniu. Oni najpierw piszą a później… później to już nic. Bo żeby chociaż pomyśleli po czasie, ale na to w większości przypadków nie ma co liczyć. Zdarzają się jednak wyjątki i ja je sobie bardzo cenię. Continue reading „Myślę, czyli kurewski talent i szansa na sukces”