Wróciłam do domu zła, rozgoryczona i smutna. Miałam ochotę tupać jak mała dziewczynka. I tupałam, wydając do tego odgłosy przeróżne, dodatkowo puszczając w ruch słoną fontannę. Nic się nie zmieniło. Rzeczywistość jaka była, taka była. Postanowiłam więc, za Himilsbahem, wprowadzić do niej element baśniowy. Continue reading „O tym jak postanowiłam się sponiewierać”